Tydzień w październiku 2021 spędzam głównie na szlakach Beskidu Wyspowego.
Październik 2021 to wspaniały miesiąc. Po początku w Beskidzie Żywieckim, potem Spisz, a na koniec Beskid Wyspowy. Moją bazą wypadową jest Mszana Dolna, z której busami podjeżdżamy na szlaki Beskidu Wyspowego oraz raz do Koninek aby ruszyć w Gorce. Zapraszam na fotorelację. Pogoda przez te kilka dni jest całkiem dobra więc udaje mi się w końcu lepiej poznać to pasmo górskie. Pierwsza wycieczka wczesnym rankiem
na Adamczykową i Potaczkową, zejście do Raby Niżnej.
Podejście na Adamczykową czarnym szlakiem z Mszany Dolnej
Na Głównym Szlaku Beskidu Wyspowego
Po tym uznaję, że jest jeszcze wcześnie i bardzo dobra pogoda, zatem możemy iść dalej. Udajemy się więc w kierunku Przełęczy Glisne, a potem
na Szczebel. Schodzimy do Mszany Dolnej.
Na Szczeblu
Kolejny dzień to wycieczka
na Ćwilin. Pogoda również dopisuje. Z Ćwilina widać Tatry.
Kolejny dzień to wycieczka
na Ostrą a potem zejście do Lubomierza. Po drodze piękne kolory jesieni.
Następnego dnia jedziemy porannym busem do Koninek aby ruszyć w Gorce. Tego dnia wieje halny i niebo jest zachmurzone. Idziemy do schroniska na Turbaczu, a schodzimy do Koninek przez Turbaczyk. Opis tego przejścia znajduje się
tutaj. Po zejściu do Koninek nie chcąc długo czekać na busa łapiemy stopa do Mszany Dolnej.
Tatry podczas halnego widziane sprzed schroniska na Turbaczu
Hala Turbacz
Ostatni dzień wycieczkowy to
Lubogoszcz i zejście do Kasinki Małej. Ciężko opuszczać góry po długim urlopie i wracać do rzeczywistości.
Podejście na Lubogoszcz
Jeśli chcesz docenić moją pracę nad stroną możesz skorzystać z poniższego linka.