Niestety pogoda pierwszego dnia nie jest zbyt łaskawa. Jest pochmurno i deszczowo. Na szczęście deszcz nie był zbyt intensywny.
Pieniny w deszczowej odsłonie też mają swój klimat.
Hala Majerz
Kolejnego dnia udaję się na Halę Majerz, przełęcz Osice i zejście do Sromowców-Kątów. Skąd po krótkim przejściu asfaltem łapię busa do Czorsztyna.Wypas owiec na Hali Majerz
Widok na Tatry ze szlaku z przełęczy Osice w kierunku Macelaka
Zejście czerwonym szlakiem z przełęczy Trzy Kopce do Sromowców-Kątów