Wycieczkę rozpoczynamy w Ustrzykach Górnych - małej wsi nad potokiem Wołosatym w Bieszczadach. Z głównego skrzyżowania idziemy w kierunku południowym asfaltową drogą. Po około 700m docieramy do parkingu i punktu informacyjno-kasowego Bieszczadzkiego Parku Narodowego.Początkowy etap szlaku wiedzie cały czas pięknym lasem. Jest to buczyna karpacka z domieszką jawora, jodły, wiązu górskiego a wyżej także świerka. Szlak czerwony to fragment Głównego Szlaku Beskidzkiego.
Po drodze mijamy miejsce odpoczynku.
się teraz wspinać.Kończy się las i rozpoczynają się połoniny z rozległymi widokami. Z podejścia pod przełęcz Siodło (1275 m n.p.m.) mamy wspaniałe widoki m.in. na połoninę Caryńską i Rawki.
Na tym zdjęciu widać czemu nazwą jest Siodło
Od przełęczy mamy już tylko 15 minut żółtym szlakiem łącznikowym do szczytu Tarnicy (1346 m n.p.m.). Jest to najwyższy szczyt Bieszczad i należy do Korony Gór Polski. Na szczycie stoi metalowy krzyż. Został wzniesiony w 2000 roku na miejsce poprzedniego, który został postawiony w 1987 roku jako upamiętnienie pobytu ks. Karola Wojtyły w 1953 roku. Są też ławeczki do odpoczynku.Wracamy teraz żółtym szlakiem na przełęcz i z niej udajemy się w lewo niebieskim szlakiem do Wołosatego. W prawo czerwony szlak prowadzi w kierunku przełęczy Goprowskiej.
Odcinek przełęcz pod Tarnicą - Wołosate ma 4km, ale prawie 550m różnicy wysokości. W początkowym etapie (powyżej granicy lasu) mamy słynne "schody" na Tarnicę. Szczególnie ciekawie prezentuje się stąd przełęcz pod Tarnicą (Siodło).Następnie schodzimy dość stromo lasem, aż dotrzemy do dużej polany w Wołosatem. Często pasą się tutaj konie huculskie. Wołosate zostało założone w 1557 roku na prawie wołoskim. Przed wybuchem II wojny światowej wieś liczyła ponad 1000 mieszkańców. Teraz już mało kto tu mieszka.